Pechowy dzień budowlańca – pech w piątek 23-ego –

0

No to Najpierw awaria opla wpadł pedał sprzęgła do podłogi , potem awaria koparki padł siłownik ramienia , potem awaria citroena wydmuchało uszczelkę pod głowicą , potem pożyczyłem audi też zwariował komputer ale nie nagrałem brak miejsca natel , potem na budowie zamarzły rury z wody mimo spuszczenia wody z rur jednak zostały resztki , ściany w wiatrołapie zamarzły na lud , trzy roboty wstrzymane bo jak tu pracować w takie temperatury , a najważniejsze o 23.30 miałem smaka na jajecznicę i brakłomi gazu w butli 🙂 tyle kwiatków w ciągu 7 dni niemiałem ale już mam.
Kontakt: dostawa_mix@o2.pl